W sobotę 30 listopada znalazłam się na spotkaniu RMSu w Goczałkowicach, krótko streszczę jak tam wtedy było.
Nie do końca planowałam ten wyjazd, uważam jednak, że to był dobry i spokojny czas, którego właśnie wtedy potrzebowałam przy jesiennym szkolnym zabieganiu. Ten dzień był prawdziwym odpoczynkiem w najlepszy możliwy sposób, bo z Panem Bogiem!
Zaczęliśmy od długich rozmów na różne tematy przy herbacie, które minęły w naprawdę dobrej atmosferze, radośnie i z uśmiechem. Następnie ksiądz Jurek Lazarek poprowadził krąg Biblijny, na którym pojawiło się wiele ciekawych rozważań.
Następnie udaliśmy się na Mszę Świętą, był to dla mnie czas na oddech, czas spokoju, czas spotkania. Po zakończeniu Mszy niemalże prawie idealnie przyjechała do nas pizza, jej wtedy także potrzebowałam 😀
Po wspólnym posiłku nadszedł moment na dwugodzinny spacer po Goczałkowicach, zatem i sportowcy, i łakomczuchy znalazły coś dla siebie 🙂
To było dobre spotkanie, takie, których czasami mi brakuje- spokojnych i luźnych, ale w Bożej atmosferze radości 🙂
