Na forum przyjechałam z siostrą, ale dopiero 10 lipca (na nasze urodzinki!!!)
Dotarcie do Dobroszyc nie było łatwe,ponieważ zanim podjęłam decyzję o przyjeździe to…sama musiałam się nawrócić.
I to nie chodzi o to, że nie wierzyłam.
Od dziecka chodziłam do kościoła w niedzielę, na roraty, drogę krzyżową, ale robiłam to po prostu z przyzwyczajenia. Dopiero, kiedy coś w moim życiu zaczęło się sypać, postanowiłam poprosić Go o pomoc. I ją dostałam: najpierw ks. Jerzego Lazarka, potem Obornickie Spotkania RMSu, nowych przyjaciół i Forum!!! Pamiętam, że kiedy przyjechałam, miałam ochotę krzyczeć z radości – biegałam po całym ośrodku i rozdawałam ludziom cukierki. Jednak tego samego dnia moja siostra wyjechała. Nie rozumiałam tego. ,,Dlaczego mi to robisz?” – pytałam Jezusa.
A On w odpowiedzi przysyłał mi tych niesamowitych ludzi, pełnych Jego miłości, cudowne msze i adoracje…
,,Kto nie bierze swojego krzyża, a idzie za mną, nie jest mnie godzien” Mt 10, 38
NIGDY, PRZENIGDY NIE WĄTP W JEGO MIŁOŚĆ!
Chwała tobie Jezu, że oddałeś swoje życie za mnie i za każdego na calutkim świecie!