rajdRMS29VII2020

Tu jest Pan Bóg

W dobie koronawirusa i ogólnej izolacji możliwość wyjazdu nabiera zupełnie nowego znaczenia. Byłam spragniona kontaktu z innymi ludźmi i Bogiem, więc zdecydowałam się na wędrowny rajd po Pieninach z RMS-em. Te cztery cudowne dni były najlepiej zainwestowanym czasem od wielu miesięcy.

W dobie koronawirusa i ogólnej izolacji możliwość wyjazdu nabiera zupełnie nowego znaczenia. Byłam spragniona kontaktu z innymi ludźmi i Bogiem, więc zdecydowałam się na wędrowny rajd po Pieninach z RMS-em. Te cztery cudowne dni były najlepiej zainwestowanym czasem od wielu miesięcy.

Spotkałam ludzi, których w większości znałam już z widzenia, ale dopiero ten wyjazd dał mi możliwość ich bliższego poznania. Mała grupa sprawiła, że nie czułam się anonimowo wśród ludzi.

Chodzenie po górach okazało się trudniejsze, niż się spodziewałam. Codzienne pokonywanie 14-18 kilometrów dawało moim nogom niezły wycisk, ale jednocześnie czułam ogromną satysfakcję z pokonywania kolejnych trudności na szlaku.

Odkryłam już wcześniej znane mi modlitwy, które nauczyłam się od nowa kontemplować. Zachwycanie się przepięknymi krajobrazami i obcowanie z naturą uświadomiło, że nawet w małym fioletowym kwiatku wyrastającym ze szczeliny skalnej jest obecny Pan Bóg. Alicja Śmiałek

Zdjęcia z wyjazdu można zobaczyć TUTAJ!