Żebyśmy po raz setny w Niego uwierzyli

Jeszcze w czwartek przed wyjazdem powiedziałam księdzu Jurkowi jak bardzo mi się nie chce tam jechać. I myślę, że gdybym wcześniej wiedziała, że będzie to wioska na końcu świata, w dodatku bez zasięgu – to nie wiem czy bym się zdecydowała. 😉